Od ok. 2 miesięcy korzystam tylko z jednej sieci taksówek, są tani, mało znani więc bardzo często są wolne auta nawet godzinach szczytu. Ale nie wiem dlaczego z każdym kursem kiedy jadę sama musi się wydarzyć jakaś nie miła przygoda... a to zapaliło nam się auto w trakcie jazdy, a to taksówkarz musiał mnie obronić przed pijanymi kibicami albo kierowca 3 razy pomylił ulicę bo tak go zagadałam, że przejechaliśmy całe miasto itp. Nie zdawałam sobie z tego sprawy ale wspólnie z moimi znajomymi kiedy poskładaliśmy wszystko do kupy okazało się, że nigdy nie jechałam sama w taksówce tej sieci tak, by coś się nie wydarzyło. Zapomniałam o sprawie aczkolwiek wczoraj potrzebowałam pilnie transportu więc zamówiłam taksówkę. Zaczęliśmy rozmawiać z taksówkarzem, w żartach ostrzegłam go również, że jestem pechowcem i żeby uważał bo przyciągam nieprzyjemne sytuacje. Facet spojrzał na mnie przez lusterko i powiedział: Eeeee, co może się stać? I w tym momencie złapała nas policja... Podsumowując: 200zł mandatu, 6 punktów karnych za przekroczenie prędkości, rutynowa kontrola, sprawdzenie bagażnika i zawartości (gaśnica, trójkąt itp.), znalezienie narkotyków, które musiały należeć do któregoś z klientów i postój przez ok. 1h w celu wyjaśnienia. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.