Parę lat temu byłam w związku z zapalonym kibicem lokalnej drużyny piłkarskiej. W tamtym czasie owa drużyna zajmowała wysoką lokatę w ligowej tabeli, więc mój ukochany był podekscytowany każdym meczem. Pewnego dnia miał się odbyć mecz "na szczycie", nasza drużyna jako lider podejmowała u siebie vicelidera. Mój facet bardzo chciał iść, ale wypadł mu dyżur w pracy, więc kiedy wrócił do domu mecz już trwał. Akurat zdarzyło się tak, że jego faworyt przegrywał dość sromotnie więc był delikatnie mówiąc wściekły. Weszłam do salonu i zapytałam żartobliwie "Kto z kim gra?". Liczyłam na pełne politowania spojrzenie i zignorowanie pytania, tymczasem otrzymałam wiązankę najgorszych przekleństw jakie w życiu słyszałam. Mój facet wyzwał mnie od "głupich k*rew i szmat, którym chyba trzeba przyp*erdolić żeby pojęły o co w życiu chodzi". Zszokowana patrzyłam na niego i w tym momencie nasza drużyna straciła kolejnego gola. Gość tak się rozjuszył, że myślałam, że naprawdę mnie uderzy. Następnego dnia wyprowadziłam się i zerwałam zaręczyny. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
"futbol"ssie | 80.226.24.* | 15 Lipca, 2015 21:06
mogę jedynie pogratulować decyzji, bo co do reszty, to nie wiem co napisać ( sama miałam podobny przypadek)
Tajemniczy_Masturbator [YAFUD.pl] | 15 Lipca, 2015 21:11
no to mozesz uznac, ze glupie pytanie uratowalo Cie od zycia z idiota.
nie daj bog byscie sie dzieci dorobili.
Chrabbina [YAFUD.pl] | 15 Lipca, 2015 21:31
No cóż, spadła maska. Miałaś farta.
Luna_s20 [YAFUD.pl] | 22 Lipca, 2015 03:45
Moja propozycja: nigdy z pijakiem, nigdy z kibicem i nigdy z maminsynkiem. To zawsze wróży paskudne problemy i patologię.