Egzamin ustny z prawa administracyjnego, wchodzimy parami. Koleżanka jako pierwsza dostaje pytanie, bardzo proste. Trochę duka, trochę się plącze, ale odpowiada. Egzaminator: "dobrze, proszę indeks"- 5 w indeksie. Przyszła kolej na mnie. Dostaję jedno pytanie, odpowiadam. Drugie pytanie, trochę się plączę, bo trudne, ale odpowiadam. Trzecie pytanie, nie rozumiem, ale o dziwo odpowiadam (kto kiedyś studiował, ten na pewno to zna). Czwarte pytanie, oczy jak pięć złotych.. nie podołałam. Egzaminator: "yh, indeks proszę"- 3.5 w indeksie. Patrzę nierozumnym wzrokiem, pytam dlaczego tak, przecież odpowiedziałam na 3 pytania (nie dodawałam, że koleżanka odpowiedziała na jedno i to słabo, żeby jej nie wkopywać). Egzaminator stwierdził tylko, że widać, że ona umie a ja nie. Cóż.. po ocenach innych osób, widać też było, że egzaminator widzi, kto ma miseczkę stanika D a kto mniejszą. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
44356TRASH