Jestem 19-letnią dziewczyną i tak się złożyło że od paru lat nie mam chłopaka.tylko dlatego że na początku mojej przygody w liceum bezgranicznie zakochałam się w jednym z kolegów ze szkoły i trzyma mnie to już 3 lata.ostatnio w naszej szkole była zorganizowana impreza z okazji zakończenia roku. Myślałam że szczęście się do mnie uśmiechnęło bo udało mi się przetańczyć całą imprezę z moją' wielką miłością'.mój wybranek był lekko podpity a jak wiadomo alkohol otwiera człowieka i tak oto dowiedziałam się że od kiedy zobaczył mnie on pierwszy raz szalenie się zakochał ale bał się do mnie odezwać no przecież jestem taką cudowną dziewczyną i pewnie bym go olała, gdy już po parunastu miesiącach stwierdził że postawi wszystko na jedną kartę i do mnie zagada. Kategorycznie odradzili mu to jego kumple, którzy coś do mnie zagadywali ale ja ich wszystkich olewałam więc "pewnie jestem lesbijką". A on od tego czasu bezskutecznie próbował o mnie zapomnieć.wytłumaczyłam mu że to wszystko to kłamstwo a na jego twarzy zagościł wielki uśmiech,nie i nie będzie tu szczęśliwego zakończenia, moja miłość wyznała mi też że dopiero miesiąc temu poznał kogoś dzięki komu udało mu się w końcu o mnie zapomnieć i nareszcie może być szczęśliwy. Dla mnie i dla niego za brak odwagi wielki YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
trty | 94.254.198.* | 03 Maja, 2015 17:05
Może lepiej że tak się stało znajdziesz sobie lapszego który nie wierzy slepo i naiwnie kolegom. Powinien sam sprawdzić i czy to prawda .
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
trty | 94.254.198.* | 03 Maja, 2015 17:05
Może lepiej że tak się stało znajdziesz sobie lapszego który nie wierzy slepo i naiwnie kolegom. Powinien sam sprawdzić i czy to prawda .