Posiadam 4-letnią siostrę. Niedawno została przyjęta na "dzień próbny"do nowego przedszkola. Po około 6 godz. nieobecności młodej w domu mama dostała telefon od pani przedszkolanki która oświadczyła że ma natychmiast przyjechać po córkę. Kiedy moja mama weszła do przedszkola ujrzała salę w której było słychać przerażliwe krzyki. Weszła tam i ujrzała 3 opiekunki grupy które próbują utrzymać młodą która wrzeszczy w niebo głosy. Po wejściu do dyrektorki mama usłyszała mniej więcej taki tekst:"Helenka zaczęła kłócić się z koleżanką z grupy która powiedziała że mała "dziwnie się ubiera i jest brzydka"po tej uwadze Helena wzięła drewniane krzesełko i ją uderzyła. Potem kiedy opiekunki chciały ją wyprowadzić z sali zaczęła krzyczeć i rzucać wszystkim co zobaczyła. Ani ja, ani mama nie wiemy dlaczego była taka agresywna ponieważ jest uczona żeby po prostu olewać takie komentarze, a w domu jest bardzo grzeczna i z natury nieśmiała. Do przedszkola oczywiście się nie dostała a jedna z opiekunek przyznała że po prostu się jej boi. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.