Jutro mam super ważny sprawdzian, dlatego po męczącym dniu w szkole od razu pobiegłam do domu. Niestety byłam strasznie zmęczona więc położyłam się spać. Obudziłam się następnego dnia rano kompletnie nie przygotowana na sprawdzian, oznacza to że nie zdam do następnej klasy. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
PHTK | 89.206.6.* | 01 Maja, 2015 16:15
Było się uczyć w ciągu roku, nie mówiąc już o tym, że to twoja wina, że zasnęłaś, zmęczenie nie jest żadną wymówką. Zasłużyłaś, aby nie zdać.
0
2
Krop | 193.33.125.* | 01 Maja, 2015 19:00
Poza tym sprawdzian można chyba poprawić...?
0
3
tyr | 79.191.182.* | 01 Maja, 2015 21:33
Skoro to miało zaważyć na jej zdaniu bądź niezdaniu to pewnie to był już kolejna jakaś poprawa, która miała ja wyciagnać na dwóję, jak to zazwyczaj było z takimi leserami.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Krop[ Zobacz ]
W szkole nie ma takich egzaminów do następnej klasy, które by zaważyć mogły na zdaniu bądź nie. Cały rok musiało się stworzenie obijać, więc nie ma co liczyć na współczucie.
0
5
lalka | 185.15.81.* | 09 Maja, 2015 02:04
ludzie, jestem w liceum i mnie na przykład niedługo czeka sprawdzian z matmy i pierwszej i drugiej klasy, a jak się dostanie 1 to duża szansa żeby nie zdać, nawet jak ma się oceny ok, więc autorka nie musi pisać poprawki jak i to jest możliwe a swoją drogą na duży, ważny test, zawsze się przygotowuje już ileśtam dni wcześniej, jak liczyłaś że na duży test nauczysz się w jeden dzień to ci dobrze ze nie zdalas. na mature też będziesz uczyć sie dzień wcześniej?
0
6
Akane | 195.211.10.* | 09 Maja, 2015 02:57
Matko bosko, miłosierdzie wylewające się z tego komentarza prawie mnie zabiło. Najpierw "bronisz"Autorki, że przecież są takie duże sprawdziany i wcale nie musi mówić o poprawce, ale z drugiej strony piszesz, że "dobrze jej tak". Zawiść jakaś czy co? Swoją drogą, co Cię to obchodzi w jaki sposób Autorka się uczy? W opisanej historii, po prostu, zasnęła ze zmęczenia, w innej sytuacji może byłaby w stanie nauczyć się wszystkiego w tak krótkim czasie, tego nie wiesz. Ja ZAWSZE uczę się "na ostatnią chwilę", dzień przed albo w szkole na przerwach (jeżeli obowiązują jakieś mniejsze partie materiału). Jeżeli zaczynam się uczyć "ileśtam dni wcześniej"to nie mogę się skupić, bo mam za dużo czasu, mogę to odłożyć na "za godzinę"itp. Ucząc się dzień przed - muszę to zrobić i koniec, nic mnie wtedy nie rozprasza, "otwierają mi się wszystkie klapki w mózgu"i nie ma problemu. Każdego roku dostaję stypendium za wyniki w nauce. A na maturę też się będę uczyć dzień wcześniej.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika lalka[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
PHTK | 89.206.6.* | 01 Maja, 2015 16:15
Było się uczyć w ciągu roku, nie mówiąc już o tym, że to twoja wina, że zasnęłaś, zmęczenie nie jest żadną wymówką. Zasłużyłaś, aby nie zdać.
Krop | 193.33.125.* | 01 Maja, 2015 19:00
Poza tym sprawdzian można chyba poprawić...?
tyr | 79.191.182.* | 01 Maja, 2015 21:33
Skoro to miało zaważyć na jej zdaniu bądź niezdaniu to pewnie to był już kolejna jakaś poprawa, która miała ja wyciagnać na dwóję, jak to zazwyczaj było z takimi leserami.
chrysalis [YAFUD.pl] | 03 Maja, 2015 18:36
W szkole nie ma takich egzaminów do następnej klasy, które by zaważyć mogły na zdaniu bądź nie. Cały rok musiało się stworzenie obijać, więc nie ma co liczyć na współczucie.
lalka | 185.15.81.* | 09 Maja, 2015 02:04
ludzie, jestem w liceum i mnie na przykład niedługo czeka sprawdzian z matmy i pierwszej i drugiej klasy, a jak się dostanie 1 to duża szansa żeby nie zdać, nawet jak ma się oceny ok, więc autorka nie musi pisać poprawki jak i to jest możliwe
a swoją drogą na duży, ważny test, zawsze się przygotowuje już ileśtam dni wcześniej, jak liczyłaś że na duży test nauczysz się w jeden dzień to ci dobrze ze nie zdalas. na mature też będziesz uczyć sie dzień wcześniej?
Akane | 195.211.10.* | 09 Maja, 2015 02:57
Matko bosko, miłosierdzie wylewające się z tego komentarza prawie mnie zabiło. Najpierw "bronisz"Autorki, że przecież są takie duże sprawdziany i wcale nie musi mówić o poprawce, ale z drugiej strony piszesz, że "dobrze jej tak". Zawiść jakaś czy co?
Swoją drogą, co Cię to obchodzi w jaki sposób Autorka się uczy? W opisanej historii, po prostu, zasnęła ze zmęczenia, w innej sytuacji może byłaby w stanie nauczyć się wszystkiego w tak krótkim czasie, tego nie wiesz. Ja ZAWSZE uczę się "na ostatnią chwilę", dzień przed albo w szkole na przerwach (jeżeli obowiązują jakieś mniejsze partie materiału). Jeżeli zaczynam się uczyć "ileśtam dni wcześniej"to nie mogę się skupić, bo mam za dużo czasu, mogę to odłożyć na "za godzinę"itp. Ucząc się dzień przed - muszę to zrobić i koniec, nic mnie wtedy nie rozprasza, "otwierają mi się wszystkie klapki w mózgu"i nie ma problemu. Każdego roku dostaję stypendium za wyniki w nauce. A na maturę też się będę uczyć dzień wcześniej.