Mój ojciec, który po zebraniu stwierdził, że jestem człowiekiem bez honoru i jeśli dalej tak będę postępował, to w przyszłości obudzę się z ręką w nocniku, od godziny 12:00 robi moje zadanie z matematyki, które będę miał niedługo na sprawdzianie. Dlaczego je robi? Nie lubię się z nim uczyć, ale koniec końców poprosiłem, by mi sprawdził zadanie, czy mam dobrze. Leci już siódma godzina, odkąd przysiadł przy tej kartce. Dziękuję za taką pomoc jaką mi oferował po wywiadówce, gdy się dowiedział, że mam dwójkę z matmy na semestr. Ojciec skończył Wyższą Szkołę Bankową, ponad siedem godzin próbuje ogarnąć ciągi geometryczne... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Ja bym się cieszyła, że w ogóle chce mi pomóc, a nie potępiała za takie chęci (kilka godzin). A ty zamiast płakać na yafudzie, weź się za naukę i książki. W przyszłości to ty chyba sam sobie nawet dupy nie podetrzesz. A później, że matura trudna, że pracy nie ma i na studia dostać się nie można.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
chrysalis [YAFUD.pl] | 08 Lutego, 2015 22:20
A tak serio, czego nie chwytasz w ciągach?
WRHH | 95.118.71.* | 09 Lutego, 2015 11:58
Bardzo dobrze! Na empiryzm wez ojczulka!!!!!!
hieroglif | 89.228.170.* | 10 Lutego, 2015 00:39
Ciągi są proste, jak się je zrozumie. :)
WiochaPL [YAFUD.pl] | 10 Lutego, 2015 02:27
Ja bym się cieszyła, że w ogóle chce mi pomóc, a nie potępiała za takie chęci (kilka godzin). A ty zamiast płakać na yafudzie, weź się za naukę i książki. W przyszłości to ty chyba sam sobie nawet dupy nie podetrzesz. A później, że matura trudna, że pracy nie ma i na studia dostać się nie można.