Sytuacja z przed około pół roku. Zajęcia taneczne na sali, instruktorka dała mi kluczyki od samochodu i poprosiła żeby przynieść coś ze schowka.Podchodzę do samochodu - kluczyk nie pasuje.Pilotem,w drzwiach zlewej strony, z prawej , nic. Tu najdziwniejsze - łapię za klamkę tylnych drzwi a te się otwierają(awaria , czy coś, nie mam pojęcia). No nic , biorę się za przeszukiwanie schowka, nie mogę znaleźć przedmiotu. Nabrałem podejrzeń, patrzę do dowodu rejestracyjnego który był w schowku - imię i nazwisko dyrektorki szkoły, w której zajęcia się odbywały.Samochód instruktorki , identycznego koloru i modelu Ford stał schowany za busem. Całość nagrał monitoring, i gęsto musiałem się tłumaczyć za "włamanie". YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.