historia zdarzyła się już lata temu i nie mi tylko koledze w gimnazjum(a siedział on w środkowym rzędzie w trzeciej ławce). była to lekcja muzyki gdy wspomniany kolega jadł lizaka, nauczyciel zwrócił mu uwagę by go odłożył. kolega jednak zignorował nauczyciela i z uśmiechem dalej jadł tego lizaka. nauczyciel tak się zdenerwował że wyrwał mu lizaka prawie z przednimi zębami i rzucił w stronę tablicy, yafud był gdy lizak odbił się nie fortunnie od tablicy i trafił kolegę prosto w czoło, efekt był taki że przez tydzień chodził z guzem fioletowym wielkości śliwki a więc yafud dla kolegi i nauczyciela :)(ps. nie mam pojęcia jakim cudem lizak odbił się i jeszcze doleciał tak daleko. pech to pech a całej klasie ubaw przez długi czas heheheh ) YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.