Kiedyś był taki Paweł,muj znajomy. Paweł zawsze marzył o spotkaniu z Adamem Małyszem,który był jego wielkim idolem. Pewnego dnia, ogłoszono,że na aukcji w WOŚP będzie można wylicytować spotkanie z wielkim mistrzem Adamem. Paweł tak ucieszył się,że wreszcie będzie mógł spotkać swojego idola,że wszystkie zarobione pieniądze odkładał tylko na tą licytację. Gdy nadszedł dzień WOŚP,Paweł licytował zaciekle,brakło mu pieniędzy więc wziął kredyt hipoteczny i wygrał. Dzień przed umówionym spotkaniem Paweł przeglądał YAFUD.PL. Przypadkiem wszedł na profil użytkownika "cez1444". Gdy przeczytał historie tego usera zmarł na raka. Od razu. Ksiądz bił brawo(bo hajsik z pogrzebu),koń posmutniał i zadumał w ciszy nad sensem życia.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
PanTalon [YAFUD.pl] | 05 Grudnia, 2014 13:09
Też chciałbym być idolem Małysza :) Szacun dla kolegi :)
RTTK | 77.10.94.* | 05 Grudnia, 2014 15:17
To znowu ty???
A nie pisaj jusz wiencej bo óczy bolom i koń jehadż nie kce.