Mieszkam na wsi. Podczas którejś większej burzy pozrywało kable i cała wioska nie miała prądu. Z racji tego, że mieszkam z babcią to wszystkie świeczki jakie były w domu zostały przeniesione do niej do pokoju. Dzień wcześniej jeszcze babci nie było, bo była na kilka dni w mieście u córki, a mój wielce genialny brat, schował petardę właśnie u babci. Siedzimy, a mojej babci cały czas było zbyt ciemno i szukała więcej świeczek. Wyciągnęła coś z szuflady i podpaliła.. Najpierw błysk, a potem duży huk, trochę dymu, odłamki poleciały gdzieś na podłogę. Babcia, trzymając resztę petardy w dłoni zapytała: "A to nie była świeczka?"Dla babci i brata YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.