Miałem dzisiaj o 10 egzamin, z racji tego, że uczelni oddalona jest o 70 km od mojego domu musiałem wcześnie jechać autobusem. Jak to prawdziwy student oczywiście całą noc przed egzaminem się uczyłem, wsiadając do autobusu o 6.10 wpadłem na pomysł, że zdrzemnę się chwile to będę przynajmniej trochę odprężony na egzaminie. Oczywiście ustawiłem budzik żeby mnie obudził odpowiedni wcześnie przed przystankiem i poszedłem spać. Gdy budzik zadzwonił i otworzyłem oczy zobaczyłem, że autobus nie jedzie, na początku myślałem że stoi w korku, gdy rozejrzałem się po autobusie nikogo w środku nie było, dotarło szybko do mnie, że musiałem przegapić przystanek i jestem teraz na zajezdni. Budzik obudził mnie godzinę później niż zamierzałem wstać, do tego jestem w zamkniętym autobusie i nikogo w zasięgu wzroku, żeby mnie mógł otworzyć. Na moje szczęście autobusy posiadają ręczną dźwignie owieraniea drzwi i jakoś udało mi się wydostać, ale do uczelni miałem 10 km, i 30 minut czasu na dojazd. Oczywiście egzaminu nie zdałem. Wielki YAFUD dla mnie za przespanie przystanku i dla kierowcy za nie sprawdzenie czy autobus jest pusty. Cieszę się, że nie przytrafiło mi się to w nocy. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.