Wieczorem spacerowałąm z koleżanką ulicą, prosiła mnie o spotkanie, bo akurat jej mąż poszedł na piwko z kumplami. Nagle obok nas przejeżdża samochód delikatnie się zatrzymuje, otwiera się szyba, jeden koleś krzyczy wymachując portfelem (hej, laski! którą mogę wydym*ć?!". moja kumpela szła bliżej drogi, dostała w twarz ww. portfelem. Jak upadła samochód się zatrzymał i z niego wyszedł jej mąż. dla nich dwojga Yafud YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.