Nasza klasa miała za zadanie przygotowanie apelu. Siedziałam z kilkoma koleżankami na sali gimnastycznej. Po chwili podeszła do nas wychowawczyni i powiedziała coś o swoim wnuku. Ja za to pokazałam jej zdjęcie mojego rocznego brata, na co ona w żartach zapytała czy to mój wnuk. "No co pani, nie jestem jeszcze aż taka stara". Dopiero po chwili zrozumiałam co ja powiedziałam. Wychowawczyni sobie poszła bez słowa. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-1
1
fejk | 77.253.8.* | 16 Czerwca, 2014 08:11
Żeby w liceum mieć wnuka... Wystarczyło obśmiać się jak norka, wiadomo, że to żart był :P
No chyba, że mówimy o szkole trzeciego wieku...
0
2
1990 | 82.145.222.* | 17 Czerwca, 2014 07:43
Taka stara? Ty masz dziesięć lat, nauczysielka pewnie po czterdziestce... Powinna zrozumieć, że dzieci czasem zachowują się nietaktownie.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
fejk | 77.253.8.* | 16 Czerwca, 2014 08:11
Żeby w liceum mieć wnuka... Wystarczyło obśmiać się jak norka, wiadomo, że to żart był :P
No chyba, że mówimy o szkole trzeciego wieku...
1990 | 82.145.222.* | 17 Czerwca, 2014 07:43
Taka stara? Ty masz dziesięć lat, nauczysielka pewnie po czterdziestce... Powinna zrozumieć, że dzieci czasem zachowują się nietaktownie.