Od początku chciałbym dodać, opowieść ta nie jest moja, lecz kobiety, która to mi opowiadała, zaczynajmy : Jestem kobietą pracowitą, która ma wspaniałe życie. Praca w biurze, mąż, duży dom, piękne auto... Można powiedzieć raj, gdy jechałam do pracy nagle przy parkowaniu jakiś dzieciak wszedł mi na drogę zatrzymałam się i walnęłam w drzewo. = Samochód do naprawy . Gdy szef to zobaczył powiedział, że na pewno specjalnie uderzyłam w drzewo żeby mieć chwilę na odstresowanie się po tej sytuacji. Wyłożył karty na stół i zwolnił mnie. Przygnębiona, wracałam do domu . Już przy drzwiach słyszałam jęki dochodzące z pokoju gościnnego. Tak, to mój mąż uprawiający gorący seks z moją siostrą. Jutro i pojutrze czekają mnie 2 rozprawy, pierwsza za spowodowanie wypadku, druga to sprawa rozwodowa. Tak, to się dopiero nazywa pech, wszystko jednego dnia . Dla tej pani oczywisty YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1. Dzień po wypadku sprawa w Sądzie? 2. Sprawa rozwodowa zaraz po przyłapaniu na zdradzie, a złożenie pozwu to gdzie? 3. Zwolnienie z pracy za wypadek? 4. Po wypadku, rozbitym autem do pracy? 5. Nie zadzwoniłaś do kochającego męża po wypadku, czy on zaraz potem urządził sobie bzykanko?
0
2
fejk | 77.253.8.* | 15 Czerwca, 2014 20:55
Zenobiuszu: 1. nigdzie nie jest napisane, że te wypadki zdarzyły się wczoraj, bądź dziś. Mogło to dziać się pół roku temu, a akurat jutro i pojutrze zeszły się sprawy sądowe, możliwe nawet, że nie pierwsze "spotkanie". 2. jak wyżej;autor spokojnie mógł o tym nie wspomnieć, w końcu to nie jego historia. 3. pewnie sobie wcześniej nagrabiła, albo szef miał na oku bardziej "wykształconą"pracownicę, która miała aktualną (bohaterkę opowieści) zastąpić (chociażby kochanka szefa), więc i czekał na okazję, by ją zwolnić. Mimo wszystko kobita powinna jeszcze trochę popracować - w końcu jest coś takiego jak okres wypowiedzenia, więc nie wiem, czy tak zaraz po zwolnieniu pojechałaby do domu, zamiast odrobić dzień pracy. Oczywiście jest jeszcze możliwość, że nie miała pracy etatowej. 4. A gdzie to jest napisane? Parkowała pod pracą, szef widział z okna, gdzie tu jazda wypadkowym autem? 5. Może nie zadzwoniła, bo "mąż w pracy, więc i tak nie odbierze", albo dzwoniła, a był poza zasięgiem. Różne okoliczności mogły być, równie dobrze mógł mąż założyć, że nawet jak ją szef zwolni, to zostanie w pracy do końca dnia.
0
3
ziew | 213.17.182.* | 30 Czerwca, 2014 15:16
Tak, a potem pogryzł ją wściekły chomik, a na wieczór przylecieli kosmici i zrobili jej badanie per rectum mieczem laserowym
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Zenobiusz Furman | 109.232.31.* | 15 Czerwca, 2014 18:22
1. Dzień po wypadku sprawa w Sądzie?
2. Sprawa rozwodowa zaraz po przyłapaniu na zdradzie, a złożenie pozwu to gdzie?
3. Zwolnienie z pracy za wypadek?
4. Po wypadku, rozbitym autem do pracy?
5. Nie zadzwoniłaś do kochającego męża po wypadku, czy on zaraz potem urządził sobie bzykanko?
fejk | 77.253.8.* | 15 Czerwca, 2014 20:55
Zenobiuszu:
1. nigdzie nie jest napisane, że te wypadki zdarzyły się wczoraj, bądź dziś. Mogło to dziać się pół roku temu, a akurat jutro i pojutrze zeszły się sprawy sądowe, możliwe nawet, że nie pierwsze "spotkanie".
2. jak wyżej;autor spokojnie mógł o tym nie wspomnieć, w końcu to nie jego historia.
3. pewnie sobie wcześniej nagrabiła, albo szef miał na oku bardziej "wykształconą"pracownicę, która miała aktualną (bohaterkę opowieści) zastąpić (chociażby kochanka szefa), więc i czekał na okazję, by ją zwolnić. Mimo wszystko kobita powinna jeszcze trochę popracować - w końcu jest coś takiego jak okres wypowiedzenia, więc nie wiem, czy tak zaraz po zwolnieniu pojechałaby do domu, zamiast odrobić dzień pracy. Oczywiście jest jeszcze możliwość, że nie miała pracy etatowej.
4. A gdzie to jest napisane? Parkowała pod pracą, szef widział z okna, gdzie tu jazda wypadkowym autem?
5. Może nie zadzwoniła, bo "mąż w pracy, więc i tak nie odbierze", albo dzwoniła, a był poza zasięgiem. Różne okoliczności mogły być, równie dobrze mógł mąż założyć, że nawet jak ją szef zwolni, to zostanie w pracy do końca dnia.
ziew | 213.17.182.* | 30 Czerwca, 2014 15:16
Tak, a potem pogryzł ją wściekły chomik, a na wieczór przylecieli kosmici i zrobili jej badanie per rectum mieczem laserowym