Ostatnio miałam bardzo zły dzień. W pracy wszystko źle, dowiedziałam się, że prawdopodobnie zamiast podwyżki po przepracowaniu pół roku dostanę zwolnienie na pół roku, każda maszyna się psuła, szef wydzierał się za nic, pracowałam z najbardziej irytującym człowiekiem na świecie. Po pracy stwierdziłam, że spróbuję pozbyć się problemu w sposób "damski". Zakupy. Pojechałam do miasteczka, kupiłam sobie buty, jakieś perfumy, pierdoły i tak mnie naszło, że kupię sobie stanik. Znalazłam mój rozmiar, poszłam do kasy, babka rzuciła mi nieco dziwne spojrzenie, ale zignorowałam to. Wsiadam do auta, oglądam sobie ten stanik, a tam zawieszka: "my first bra"(mój pierwszy stanik). Cholera! Ja wiedziałam, że mam małe piersi, ale żeby aż do tego stopnia? Dobry humor znów poszedł się kochać. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Smutas | 213.98.10.* | 19 Lipca, 2014 11:42
A na końcu zrobiłaś salto ze śrubą.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Smutas | 213.98.10.* | 19 Lipca, 2014 11:42
A na końcu zrobiłaś salto ze śrubą.