Kilka tygodni temu odwiedziłem swe rodzinne miasteczko, gdzie nie było mnie ładnych kilka lat. W związku z wizytą niezbędny stał się ochlaj z kumplem, którego nie widziałem od lat. Z knajpy do knajpy przerzucaliśmy się taksą - z jego stałym, znajomym kierowcą. Przy drugim kursie zauważyłem, że taksiarz ma kompletnie wyłączony taksometr, zaś za kursy żąda jakichś horrendalnych pieniędzy (50-60 zł za DWA-TRZY kilometry). Przy kolejnym kursie poprosiłem o włączenie taksometru - za tą samą trasę wyskoczyło JEDENAŚCIE złotych. Gdzie tutaj YAFUD? Kumpel totalnie na mnie się obraził i nie chce mnie więcej znać, gdyż ponoć narobiłem mu nieprzeciętnej WIOCHY i straci tym samym swego "stałego"kierowcę...«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
AHA | 89.66.129.* | 25 Marca, 2014 17:28
WOW, ja jestem królową Anglii.
Azsjas [YAFUD.pl] | 09 Kwietnia, 2014 12:00
Dobrze zrobiłeś, tak taksówkarze wykorzystują podpitych ludzi. Powinno się takich tępić.