Jak byłam mała (chyba 6 lat), trafiłam na badania ze względu na drobne problemy ze zdrowiem. Któregoś dnia miano mi zrobić EKG. Przed badaniem znajomy mojej mamy, który dowiedział się, że niedawno nauczyłam się dosyć ładnie liczyć, zażartował, że przed badaniem mam policzyć kabelki. Jego zdaniem jeżeli liczba będzie przekraczać 7,miałam zacząć histeryzować, bo to na pewno znaczy, że jest ich za dużo i badanie będzie na pewno straszne. Ja wzięłam to na serio...kiedy doliczyłam do 10, w histerii zaczęłam płakać i krzyczeć. Pielęgniarki po jakichś 20-stu minutach dały spokój i stwierdziły, że badanie nie jest potrzebne. Dla nich to z pewnością był YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Luna_s20 [YAFUD.pl] | 14 Marca, 2014 18:40
Taaa... bo przed tobą pielęgniarki na pewno nie widziały nigdy płaczącego dziecka, a fakt, że miały czas na dodatkową kawę zrujnował im dzień.