Sytuacja miała miejsce kilka lat temu. Wchodzę do sklepu w poszukiwaniu gazety "Mój pies" - Dzień dobry, czy jest "Mój pies"? Sprzedawczyni z wyrazem konsternacji na twarzy rozgląda się po podłodze w sklepie. Po chwili mówi: - A to o gazetę chodzi, tak? YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.