I..? Mi, jak jem pasztet, ojciec często mówi "jesteś tym, co jesz"i nic mi się od tego nie stało, serio.
Jak można jeść pasztet? Nawet moje psy tego nie ruszą!
Lianna, widzę, żeś burżuj, a nawet szlachta :P Kiedyś podobne było przekonanie do kaszanki: mówiło się, że nie godzi się psom pożywienie odbierać. Teraz wiele takich rzeczy, które kiedyś przeznaczone były przeznaczone dla zwierząt ludzie pałaszują, aż się uszy trzęsą... Przekaz raczej jasny...
A autorowi Yafuda oraz chrysalisowi gratuluję rodziców z oryginalnym poczuciem humoru;)
Przepraszam najmocniej, podczas pisania wkradł się błąd. Lilianna.
@Lilianna: Pasztet to ongiś było wytworne jadło. Był nawet taki zawód pasztetnik.
@Kuso: ależ ten świat się zmienia to co dawniej jadali ludzie dziś zwierzęta i na odwrót, Jeszcze trochę a psy swoich chrupek nie dostaną.
@ autorka: mamy ci nie zazdroszczę.
Ja tam dalej kaszanki nie ruszę.. Krew i kasza? Fuj. Pasztetu z puszki - mięso 4 kategorii (pies zmielony z budą) - też nie ruszam, jeśli akurat nie umieram z głodu.
Ja tam lubię kaszankę, smażoną lub pieczoną :D Szczególnie, gdy się to doprawi solą i pieprzem i da na chleb...
A co do tego, co się je - ja kiedyś też - narzekania że nie, tego nie lubię, tego nie chcę. Później internat, po dwóch latach katorgi przeprowadzka i mieszkanie z siostrą studentką. Teraz rzeczy, na które się nosem kręciło to rarytasy, które zajadam jak do domu na weekend przyjeżdżam :D
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
chrysalis [YAFUD.pl] | 09 Lutego, 2014 23:01
I..? Mi, jak jem pasztet, ojciec często mówi "jesteś tym, co jesz"i nic mi się od tego nie stało, serio.