Szedłem na ważny egzamin na studiach, a przede mną szedł zaygzakiem koleś. Jako, że nie widziałem twarzy myślałem, że to żul i powiedziałem "odsuń się menelu jeden". Wtedy on się odwrócił i okazało się, że to był profesor u którego miałem zdawać egzamin. Chodził tak, bo dzień wcześniej doznał kontuzji grając w siatkówkę. Zgadnijcie czy zdałem..... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
A mnie to pierhdoli czy zdałeś, czy nie... Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2014-01-23 11:56:17 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
0
2
florence | 31.63.90.* | 23 Stycznia, 2014 11:18
Oczywiście każdy profesor pamięta imiona wszystkich swoich studentów... no chyba, że to ustny był i z twarzy poznał.
3
3
oso | 88.91.175.* | 23 Stycznia, 2014 13:52
Bo autor jest zwyczajnie niekulturalny, wiec i ma za swoje.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
BoginiLilianna [YAFUD.pl] | 23 Stycznia, 2014 10:55
A mnie to pierhdoli czy zdałeś, czy nie...
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2014-01-23 11:56:17 [Powód:Używanie słów powszechnie uznawanych za wulgarne]
florence | 31.63.90.* | 23 Stycznia, 2014 11:18
Oczywiście każdy profesor pamięta imiona wszystkich swoich studentów... no chyba, że to ustny był i z twarzy poznał.
oso | 88.91.175.* | 23 Stycznia, 2014 13:52
Bo autor jest zwyczajnie niekulturalny, wiec i ma za swoje.