Od roku pracuję w supermarkecie. Kilka miesięcy temu przyjęto dwóch nowych pracowników, chłopaków niewiele starszych ode mnie. Na początku nie zwracałam na nich uwagi, pracownicy jak wszyscy inni. Ale z czasem zaczęło mnie irytować, że ciągle oferowali mi swoją pomoc nawet przy rzeczach, z którymi świetnie sama bym sobie poradziła. A to wynosili za mnie puste kartony do wyrzucenia, a to pomagali mi ułożyć towar, co w ogóle nie należy do ich obowiązków, bo są odpowiedzialni za inny dział, a to proponowali pomoc w wywiezieniu lekkiej palety itp. Miałam wrażenie, że cały czas próbują mi zaimponować. Kiedy byli razem na zmianie, kłócili się wręcz, który mi pomoże. Nie zauważyłam, żeby innym pracownicom tak ochoczo pomagali, więc wydało mi się to podejrzane. W końcu moje podejrzenia okazały się prawdziwe, kiedy przypadkiem usłyszałam ich rozmowę, gdy stali za wysoką paletą w magazynie i nie wiedzieli, że też tam jestem. Okazało się, że oboje się we mnie podkochują i kłócili się o to, na którego z nich zasługuję bardziej. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie to, że od 5 lat mam faceta i nie zamierzam go zostawić. W końcu jeden z nich znalazł mnie na FB i dodał do znajomych. Od razu też pewnie zauważył mój status związku. Następnego dnia w pracy nie odzywał się do mnie, jakby był na mnie obrażony. Mało tego, nawet nie spojrzał, gdy męczyłam się z wywiezieniem wielkiej i ciężkiej palety. Dopiero koleżanka mi pomogła. Po tygodniu drugi chłopaczek znalazł mnie na FB i ta sama sytuacja. Wielki foch jakbym mu coś zrobiła, nawet nie odpowie "cześć"gdy mnie widzi. To, że od lat mam faceta i nici z podrywu, to powód do obrażania się? YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Caprio [YAFUD.pl] | 16 Stycznia, 2014 20:21
Najpierw wkurza Cię ich zaangażowanie a potem narzekasz, że przestali na Ciebie zwracać uwagę.
Zdecyduj się !