Mieszkamy na wsi. Wczoraj pracowaliśmy w naszym lesie, a mój dziadek mimo chorych nóg był z nami bo jest osobą która musi coś robić bo inaczej zwariuje. Wiał silny wiatr więc zrobiliśmy sobie chwilę przerwy. Ja siedziałem koło dziadka który wstał i odszedł "za potrzebą", lecz ze względu na ból w nogach odszedł tylko ze dwa kroki. Tym razem wiatr powiał z taką siłą że miałem całą mokrą twarz, a dziadziuś spodnie. "Nigdy nie sikaj pod wiatr"nabrało dla mnie wielkiego znaczenia. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.