Moj chłopak przebrał sie dziś za mikołaja dla dzieci , bo moja rodzina go o to porosiła. Chłopak ma 19 lat więc moje rodzeństwo zaprosiło go by wypił z nim wódke więc sie zgodził , wszystko było fajnie dopóki sie nie upił , ja mam lat 16 więc nie zbyt mógł zostać na noc , ale że nie umiał nawet chodzić poprosiłam rodziców by sie zgodzili . Udało mi sie i pozwolili mu zostać . Pościeliłam mu łóżku o go położyłam , potem sie zaczeło najgorsze zaczął wymiotować pod siebie , zarzygał mi całą pościel łóżku i przy okazdji mnie , byłam taka wściekła i bez radna że postanowiłam poprosić brata by mi pomógł , wziął go do łazienki by nie wymiotował pod siebie tylko do ubikacji po chwili słyszymy huk patrze a mój chłopak leży u mnie w łazience , wziął mego faceta do łóżka . Od 2 godzin już rzyga pod siebie , jestem bezradna i wściekła . Jest to pierwszy raz kiedy takie coś mi zrobił , bo on nie pija wgl wódki a że zaprosiła go moja rodzina więc sie zgodził , był to wielki błąd że sie zgodziłam , ale przynajmniej teraz wiem że to był pierwszy i ostatni raz kiedy pił alkohol z moją rodziną... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
3
1
Kasia | 178.43.191.* | 12 Grudnia, 2013 18:54
Dobra rada: zamień chłopaka na słownik poprawnej polszczyzny.
Facet pierwszy raz pił alkohol u ciebie w domu - schlał się jak dziki knur, zarzygał dom i siebie, nie mógł ustać, narobił wstydu i sobie i tobie. A ty go tłumaczysz chociaż nikt was nie zna... Stąd moje domniemanie że w domu też masz problem alkoholowy. Po co uczyć się na swoich błędach, skoro masz pod ręką cudze?
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Kasia | 178.43.191.* | 12 Grudnia, 2013 18:54
Dobra rada: zamień chłopaka na słownik poprawnej polszczyzny.
LILIANNA [YAFUD.pl] | 16 Grudnia, 2013 05:23
Kasia;
super, czytać się nie da tych wypocin!
Luna_s20 [YAFUD.pl] | 16 Grudnia, 2013 08:04
Facet pierwszy raz pił alkohol u ciebie w domu - schlał się jak dziki knur, zarzygał dom i siebie, nie mógł ustać, narobił wstydu i sobie i tobie. A ty go tłumaczysz chociaż nikt was nie zna... Stąd moje domniemanie że w domu też masz problem alkoholowy. Po co uczyć się na swoich błędach, skoro masz pod ręką cudze?