Umówiłam się z chłopakiem który bardzo mi się podoba. Nie chciałam się spóźnić na autobus więc wyszłam wcześniej z domu. Niestety miałam pecha i zamek w drzwiach nie chciał się zamknąć. 5 minut przed odjazdem autobusu udało mi się zamknąć drzwi ale nie zdążyłam na autobus. Uciekł mi z przed nosa a kolejny jechał dopiero za godzinę. Chciałam napisać chłopakowi że się nie spotkamy i wyjaśnić dlaczego. Jednak jestem taką agentką że telefon zostawiłam w mieszkaniu. Szybko pobiegłam do domu. Wkładam klucze do zamku a zamek ani rusz. Telefon dopadłam po interwencji ślusarza parę godzin później. Czekał już na mnie sms od chłopaka że skoro mam go gdzieś to on ma mnie gdzieś tak samo. Tłumacząc mu moją nieobecność stwierdził że kłamię i są to tylko wymówki a tak naprawdę nie chciałam się z nim widzieć. Teraz mój wymarzony chłopak omija mnie szerokim łukiem. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.