Jejku jejku jakie to jest straszne! Na plan lekcji nie patrzysz i chodzisz do szkoły z dreszczykiem emocji? Skoro nie wiesz jakie masz lekcje...
Pomyliłaś strony, to nie jest elektroniczny pamiętniczek.
Ktoś tu chyba zapomniał jak był w takim wieku :) Plus, ciekawa jestem co wszyscy pracujący by powiedzieli na to, gdyby 2 ostatnie godziny pracy to było bieganie w kółko i rzucanie piłką lekarską.:))) (życzę wam tego! wtedy pogadamy, jak się przypomną czasy szkolne)
Cóż, dałam plus, bo chyba jako jedyna z nielicznych tu pamiętam jak człowiek działa w takim wieku. Bo to, że się zapomina i wyśmiewa, to hipokryzja względem samego siebie, czyż nie?:)
Zapomniał wół jak cielęciem był i teraz trzeba gnębić cielątka za to, że mają inne problemy niż żona, dzieci i mało kasy. Hipokryzja.
@up Może ty w czasach szkolnych żaliłaś się w internecie jak to masz ciężko w szkole. Ja tego nie robiłem, więc nie widzę żadnej hipokryzji w krytykowaniu idiotycznego yafuda. Tym bardziej, że zawalony plan lekcji w Polsce nie jest niczym niezwykłym. Rozumiem, że identyfikujesz się z autorem, ale nie każdy przeżywał zawalony dzień w szkole(prace klasowe i kartkówki). Również zdecydowanie wolałem mieć WF na koniec dnia i nic w tym strasznego nie widziałem.
Jak chodziłam do szkoły, to nawet nie było za bardzo takich miejsc, gdzie mogłam się żalić.:)
Ale powiedz mi, ciężki dzień w stylu "żona mnie zdradziła, a jeszcze się okazało, że z kumplem", czy "wywalili mnie z pracy"może być problemem osoby, która ma załóżmy 15 lat?
To śmiesznym mam nazwać osoby, które są dziećmi i mogą się żalić w necie, czy DOROSŁYCH, którzy zamiast wziąć życie w swoje ręce wypisują to na takich stronkach?:))))
Ja po prostu nie sądzę, by problemy młodszych były głupie, czy coś. Są na równi z problemami "dorosłych". Ty masz nie wiem, studia? Pracę? Masz szef na głowie, lub kolokwium, ale wiesz, że trudno, dziś tak, jutro inaczej. Ktoś w szkole ma mega trudny dzień, ma dość, ma na głowie rodziców i hormony i ma prawo się gdzieś pożalić. W moich czasach szło się z koleżankami na spacer i narzekało. Jechało się do cioci, czy babci i opowiadało. W dzisiejszych czasach, jak ktoś się żali wszem i wobec o problemach łóżkowych, czy coś, to dlaczego by umniejszać problemy szkolne?:) Właśnie. Na tym etapie są tak samo ogromne jak problemy w pracy, czy w małżeństwie na innym etapie życia. Kropka.
(a jeżeli mi powiesz, że w szkole płakałeś, bo Cię żona zdradziła, lub zwolnił szef, a w łóżku znalazłeś wibrator, bo żona woli to, niż seks z Tobą, a Twoje dzieci Cię nie chcą, cokolwiek, to serio- szaaacun..... :) )
Każdy to przechodził i kropka. Amen.
Wół, który doskonale pamięta jak cielęciem był
Niektórym nie przetłumaczysz!
@Wół, który doskonale pamięta jak cielęciem był
"...czy coś, to dlaczego by umniejszać problemy szkolne?:)"
Dlatego że to strona od osiemnastu lat, a autor tego postu pełnoletni na pewno nie jest? :))
Wół który doskonale...(5) Bardzo mądra wypowiedż.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
skull_kid [YAFUD.pl] | 06 Listopada, 2013 13:28
Pomyliłaś strony, to nie jest elektroniczny pamiętniczek.