Całą historię opowiedział mi mój ojciec, a dotyczy ona mojego niezbyt inteligentnego sąsiada, z którym mój tata się znał w latach młodości. Ów sąsiad był właścicielem starego simsona. Model ten nie zawierał wskaźnika paliwa, więc aby sprawdzić, czy paliwo jest trzeba było odkręcić wlew paliwa i zaglądnąć do środka. Było dość ciemno, więc całość operacji wymagała światła zewnętrznego. Jako iż nie mógł znaleźć latarki, jako zamiennik zastosował... zapalniczkę. Miał sporo szczęścia, skończyło się jedynie na delikatnych oparzeniach i straceniu brwi. A mówią, że głupota nie boli. Dla niego z pewnością był to YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Licho [YAFUD.pl] | 05 Listopada, 2013 11:42
"zaglądnąć"... a nie "zajrzeć"? Nie dziw się tej opowieści - być może podchodzili do nauki tak samo jak ty.