Miesiąc temu mój młodszy brat zachorował. Gdy pewnego dnia zostaliśmy sami w domu, musiałam się nim zająć. Dodatkowo miałam ugotować obiad i napisać wypracowanie. Gdy leżał w łóżku opiekowałam się nim, co chwilę robiłam mu herbatę, przynosiłam lekarstwa, chusteczki. On perfidnie wykorzystywał moją dobroć, jednak było mi go żal, więc spełniałam jego najgłupsze zachcianki. W pewnym momencie poprosił mnie o przyniesienie dodatkowej kołdry, która znajdowała się na wyższym piętrze. Gdy schodziłam po schodach obładowana kołdrą niewiele widziałam, a dodatkowo on zaczął krzyczeć, że obiad się przypala. W rezultacie spadłam i złamałam nogę oraz skręciłam nadgarstek. Całkiem niedawno wyznał mi, że wcale nie potrzebował tej kołdry, a obiad się nie przypalał. Dzięki, brat. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.