Pewnego wieczoru,wracając z drugiej zmiany usłyszałam jakieś szeleszczenie w krzakach (koło których muszę przejść,gdyż nie ma innej drogi)pomyślałam, że to kolejny bezpański pies. Niestety zamiast psa z krzaków wyskoczył pan z przyrodzeniem w ręku i krzyczy w moją stronę : "Nie bój się!", "Tylko popatrz". Serce podeszło mi do gardła, nie byłam w stanie pisnąć. Nie wiedziałam, ze potrafię tak szybko biegać... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Papati [YAFUD.pl] | 30 Października, 2013 18:13
Dziwne,że w odrzutach mnie coś takiego popsuło by dzień, ale widocznie jestem inna...
Niekumaty [YAFUD.pl] | 30 Października, 2013 18:20
Koleś na taką reakcję właśnie liczył;P