Pracowałem kiedyś w firmie energetyczno-budowlanej i pewno dnia gdy pracowaliśmy przy bardzo ruchliwej ulicy w centrum Szczecina po przerwie śniadaniowej gdy wracałem z kolegą z roboty do pracy, kumpel gdzieś mi zniknął. Kątem oka zobaczyłem, że stoi on i leje w jakieś krzaki przy tej ulicy i krzyknąłem tak dla jaj do niego: "Gdzie tam ku@#a lejesz buraku?!"Patrzę, a to się obraca jakiś obraca i patrzy na mnie z zakłopotaniem w oczach, a ja z takim samym na niego, Nagle koleś pojawia się koło mnie i pyta czemu dre ryja do ludzi... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.