Pewnego pięknego dnia pod moim domem przewróciła się starsza kobieta, można powiedzieć, że spadła z krawężnika, którego nie zauważyła, strasznie krwawiło jej czoło, więc jako wzorowy obywatel postanowiłam jej pomóc. Zaprosiłam ją do siebie do domu i opatrzyłam ranę. Następnie staruszka zadzwoniła po syna aby po nią przyjechał. Po kilku minutach ktoś puka do moich drzwi, otwieram a tam staruszka, która oskarża mnie o kradzież jej portfela bo Ona go nie ma, strasznie się zdenerwowałam mówiąc, że nie potrzebuje jej pieniędzy i wyrzuciłam ją z domu. Następnego dnia przyjechał do mnie jej syn strasznie mnie przepraszając go okazało się, że staruszka tego dnia nie miała przy sobie portfela. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.