Kilka lat temu mój [B]rat (6 lat) pojechał na wakacje do kuzyna Mateusza, który mieszkał na miejscowym osiedlu. Pewnego dnia postanowił wybrać się na plac zabaw i poznać nowych kumpli. Na huśtawce zauważył pewnego [C]hłopaka (mniej więcej tyle samo lat) i postanowił zagadać: [B] - Cześć, jak się nazywasz? [C] - Tymoteusz. [B] - Ja nie jestem Mateusz! Mateusz jest tam! (wskazał blok na przeciwko) [C] - Nie Tymateusz, tylko Tymoteusz! [B] - Mówiłem ci, że nie nazywam się Mateusz! [C] - Ty-mo-te-usz. [B] - Ile razy mam ci powtarzać, że nie nazywam się Mateusz!!! [C] - Ehhhh... Nazywam się Tymek. [B] - Aaaaa... To cześć Tomek. Dla brata, który do dziś nic nie ogarnia :P YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Milan [YAFUD.pl] | 08 Sierpnia, 2013 17:13
Niezłe!!!!!!!!!
Plus.