Jestem pracującym studentem i z racji tego zdarzy mi się wypić piwko czy dwa w ulubionym barze. Po jednym z niedzielnych wieczorów spędzonych w barze zaspałem nieco do pracy. Spiesząc się jak mogę(do pracy chodzę pieszo) nie do końca jeszcze trzeźwy i wymęczony poczułem, że nadszedł czas aby uwolnić wszystkie gazy, które zdążyły się skumulować w moim wnętrzu. Nie było by w tym nic strasznego gdyby nie to, że moje ciało zrobiło nie do końca czego się spodziewałem.Zatem przed samym wejściem do pracy zamiast "puścić bąka"puściłem coś bardziej materialnego. Tak zaczął się mój długo poniedziałkowy dzień pracy. YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
fejk | 77.254.217.* | 29 Lipca, 2013 16:44
Czyli bycie pracującym studentem, automatycznie sprawia, że ma się swój ulubiony bar i "zdarza się"wypić piwko, czy dwa w tymże barze? Azali ciekawa to hipoteza...
A głowę, jak na Polaka, słabą masz, skoro po dwóch piwach taki 'chory' byłeś...
fejk | 77.254.217.* | 29 Lipca, 2013 16:44
Czyli bycie pracującym studentem, automatycznie sprawia, że ma się swój ulubiony bar i "zdarza się"wypić piwko, czy dwa w tymże barze?
Azali ciekawa to hipoteza...
A głowę, jak na Polaka, słabą masz, skoro po dwóch piwach taki 'chory' byłeś...
skull_kid [YAFUD.pl] | 29 Lipca, 2013 17:52
Dzięki pracującym studentom browary w Polsce nie zbankrutowały.