Siedzę sobie przed laptopem w salonie a żona z 2 letnim dzieckiem w drugim pokoju. Mały co chwilę przybiegał i dawał mi rodzynki do zjedzenia więc brałem od niego i ładnie dziękowałem. Po chwili żona się pyta czy mały mi przynosił jedzenie i czy mi smakowało. Odpowiadam że rodzynki jak rodzynki a ona na to wiem ale w czekoladzie są najlepsze. Pytam w jakiej czekoladzie ona mówi no normalnie w czekoladzie były. Okazało się że mały w drodze z pokoju do salonu wyżuwał całą czekoladę z rodzynki a resztkę dawał tacie;-) chyba politykiem zostanie;-)co najlepsze dla siebie;-) YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
awsumieto.. | 31.61.129.* | 24 Lipca, 2013 23:33
Gdyby nie emotikony byłaby główna.
Licho [YAFUD.pl] | 06 Sierpnia, 2013 03:39
Jedno jest pewne - polonistą na pewno go nie uczynicie.