Ostatnio w naszej szkole odbyło się uroczyste pożegnanie ostatnich klas. Z racji tego stary poczet Sztandarowy nie mógł już funkcjonować. Ja, koleżanka z mojej klasy i jakiś chłopak z klasy równoległej, na nogach z waty podeszliśmy do Pocztu. Czułam spojrzenia wszystkich ludzi obecnych na hali. Inni chyba też to poczuli, bo nie dość, że chłopak z klasy równoległej, zaplątał się w biało-czerwoną szarfę, to jeszcze próbując się z niej wydostać upuścił sztandar prosto na mnie... Ten sztandar nie jest taki lekki na jaki wygląda... Całe wydarzenie ukoronował piękny guz na moim czole;) YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.