sytuacja miała miejsce kilka lat temu gdy robiłem prawo jazdy , podczas kursu jazdy wracaliśmy z miasta 30km do ośrodka szkolenia i zazwyczaj popołudniem , kolej powrotu padła na mnie inny kursant siedział z tyłu i po chwili zasnął po całym dniu jazdy w upale , instruktor po chwili też stwierdził że się zdrzemnie i kazał mi jechać przepisowo , odwrócił głowę i spał , w elce nie było radia i po chwili również ja zasnąłem , wszyscy łącznie ze mną obudzili się gdy auto uderzyło z impetem w wysoki krawężnik , od tamtej pory po dziś dzień w aucie zawsze piję kawę YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.