Gdy byłem nad morzem na wakacjach, miałem udać się na zabawę z dziewczyną. Ubrałem się w swoje najlepsze ciuchy, już mam wyjść, a tu moja dziewczyna się śmieje. Czemu? Ptak mi nasrał na plecy. OK, jest jeszcze trochę czasu, to się przebiorę. Jako że to był ostatni dzień wyjazdu, został mi tylko jeden w miarę przyzwoity strój. Patrzę na zegarek- powinniśmy zdążyć. Już prawie jesteśmy na miejscu. Nagle moja druga połówka prawie popłakała się ze śmiechu. Chyba nie muszę pisać, co zobaczyłem na ramieniu. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
skull_kid [YAFUD.pl] | 25 Czerwca, 2013 14:31
Tak samo jak nie musisz pisać słabych yafudów.
KUUQ | 193.33.125.* | 25 Czerwca, 2013 17:57
Moim zdaniem dobra wpadka. Życiowa, fajnie napisana i bardzo mało błędów. Dobrze się czyta.
Clockworkskinhead [YAFUD.pl] | 25 Czerwca, 2013 19:01
Hodowaliście ptaki w tym pokoju/domku/whatever, że przebrałeś się, JUŻ MIAŁEŚ WYJŚĆ i ptak nasrał Ci na koszulkę?