To się nazywa pech w życiu. :
Pisz takie rzeczy na blogu, a nie na stronie z czarnym humorem. Twoja opowieść jest jak orędzie prezydenta w czasie trwania kabaretonu;)
W takim razie ty nie jesteś otyła tylko upośledzona fizycznie, a z osób upośledzonych faktycznie śmiać się jest nieładnie.
Ktoś chyba nazwał Cię wielorybem i dlatego postanowiłaś napisać taką odezwę na YAFUDzie.
A jaki jest odsetek ludzi grubych, którzy są chorzy lub mają problemy zdrowotne? Znikomy. Większość woli siedzieć na dupie i wpieprzać tłuste jedzenie, a później oburzenie "JA NIE JESTEM GRUBY TYLKO MAM GRUBE KOŚCI".
Swoją drogą 'szkapy' też mają uczucia i niefajnie jest słyszeć takie określenia, a jakoś się to zupełnie lekceważy.
Wszyscy mamy uczucia, więc każdy teraz opisze swoje traumatyczne przezwisko i zrobi z tego yafud. Jaki sens dodawanie takich blogowych przemyśleń na rozrywkową stronę? Nie zmieni to opinii ludzi w stosunku do osób otyłych.
To trzeba uważać, bo chyba sam ci się ten kręgosłup/noga/kostka i w ogóle samo nie złamało? Jakbyś chciała tobyś schudła, proste. Ja w 1 gm ważyłam 100kg, schudłam w ciągu 6mcy do 70kg, nie przemęczając się zbytnio. Teraz mam te 18 lat i moja waga utrzmuje się pomiędzy 55-60 kg przy wzroście 1:76 m. Kwestia nastawienia i tyle.
I tak i tak takich płaczących i użalających się nad swoim nieszczęściem i losem grubasek nikt nie będzie chciał, chyba że jakiś chłop lubi taczką przewozić wieloryby to co innego. Ruszyć dupę, a nie płakać, że się nie da, bo tłuszcz to łzami nie wypływa do panny lekkich obyczajów nędzy...
Nie mozna miec tzw wola kiedy ma sie niedoczynnosc tarczycy. Wole powstaje jedynie przy nadczynnosci tarczycy (przerost tarczycy powoduje wole) a niedoczynnosc problem z nadwaga.
Masa jest, teraz rzeźba.
niedoczynnosc-tarczycy, przy niedoczynności można mieć wole.
Co wy gadacie w tych durnych komentarzach???!
Nie wierze,ze aż tak polskiemu społeczeństwu brakuje współczucia,i odrobiny jakich kolwiek uczuć.
Nic dziwnego w końcu XXI wiek. Idealna kobieta,to patyk,kosciotrup i w ogóle bez zera tłuszczu. Ludzie!!!! Nie zyjcie tym chłamem mediów i telewizji ! Wygląd to nie wszystko!
Niestety jestem szczupła i chciałabym przytyc,ale nie mogę:/ chciałabym w końcu poczuć sie kobieta i miec kraglosci.
Też jestem gruby (160+) i wiesz co? Mam w tyłku opinie innych. Jeśli przejmujesz się ludźmi, to nieważne jak wyglądasz - zawsze coś będzie. A to, ze jesteś niska/wysoka, gruba/chuda, blada/czarna etc. Olej innych i rób to, co lubisz, skup się na swoich zaletach.
G.
masz absolutną rację - nie należy przejmować się opinią innych, bo jak głupi lud zechce, to i tak coś znajdzie.
Ja się nigdy z nikogo nie naśmiewałam, wręcz brałam pod opiekuńcze skrzydła takie ofiary losu, bo żal człowieka a moja siła przebicia duża. Doszła do mnie do klasy właśnie taka bidulka - gnoje jej żyć nie dawali, nie mogłam na to patrzeć. Pogadałam, wytłumaczyłam, a jedna `mondra` w ryj zarobiła. Aśka miała spokój, a ja satysfakcję.
A kto mówi, że kobieta ma być jak patyk? Ja jakoś mam krągłości, a ważę 60kg. Ważne żeby mieściła się w drzwiach, a nie wielki wieloryb, który się nad sobą użala. Jest wielu niepełnosprawnych, którzy zdobywają medale, bo chciało im się ruszyć dupę, a nie na niej siedzieć i użalać.
Wypuscic orke!
a ja jestem rudy i ze mnie sie smieja;/
Patrycja. Bez zera tłuszczu? Naprawdę?
A jakbyś miała łysego chłopaka, to byś mówiła, że lubisz facetów "bez zera włosów"? Albo "bez zera pryszczy"? Skoro "zero pryszczy"= czysta cera, to "bez zera pryszczy"= ryj jak pizza.
@Patrycja - ktooś tu ma koompleksyy,
@Judyta - dobrze gadasz!
@Rudy - z Ciebie śmieje się cały internet (przepraszam, ale rudzi ludzie mnie bawią).
Otyłość sama w sobie powoduje wiele problemów zdrowotnych i jeśli się da trzeba z nią bardzo walczyć. Ale jeśli u Ciebie to faktycznie rzecz nie do przeskoczenia i nie masz sobie nic do zarzucenia to pozostaje czepić się innych myśli. Mianowicie takich że jesteś jeszcze bardzo młoda i sama pisałaś że stało się to skokowo. A to znaczy, że jak już poradzisz sobie z kryzysem zdrowotnym to wtedy przyjdzie pora wziąc się za siebie i swoją formę. Może to zająć trochę czasu, ale za parę lat możesz nawet nie pamiętać jak wyglądałaś. Tylko nie wolno się poddawać.
Piszę poważnie, bo często za takim wpisem kryje się desperacja i prawdziwe ludzkie cierpienie i zwątpienie. Ale u Ciebie nikt jeszcze niczego nie przekreślił!! Większość życia jeszcze przed Tobą, a ludzie których życie w młodości nie oszczędza często rosną daleko silniejsi i dojrzalsi od pozostałych. Co cię nie zabije to Cię wzmocni. Trzymam kciuki. Krysia
Mi się jakoś nie chce wierzyć, w "choroby"czy "skłonności genetyczne"czy "grube kości"no ludzie, ten tłuszcz się nie pojawia tam znikąd! "Skłonności genetyczne"? - Do wpi*rdalania chyba. "Grube kości"? - K*rwa szkielet każdy ma taki sam. "Choroba"? Choroba, która sprawia, że tłuszcz pojawia się znikąd ? Chyba fizycznie niemożliwe. A nawet gdyby, no to umówmy się, ile osób "choruje"? Pewnie można liczyć na palcach. Prowadząc tryb życia z umiarkowaną ilością sportu/ruchu nigdy nie będzie się grubym. A teraz każdy siedzi przed kompem, cały dzień wpi*rdala, nie rusza się nigdzie, po żarcie do sklepu 200 metrów dalej się jeździ samochodem. Popatrzcie teraz na dzieci, małe 4-8 lat potrafią ważyć już z 50 kilo+. Ostatnio spotkała mnie taka sytuacja, kiedy to z mcdonalda wychodzi właśnie taka dziewczynka ok. 4 lat, z torbą frytek i lodami i wały tłuszczu z niej zwisały. Pamiętam jeszcze parę lat temu grube dziecko to były pojedyncze wyjątki w całej szkole, i faktycznie się z nich śmiano. Ale teraz odnoszę wrażenie, że otyłość to już norma, bo wszędzie chodzą tacy ludzie. Dupy już większość ludzi ma szerokie jak autobus.
@up, troche Cie chyba ponioslo. Nie kazdy ma taki sam szkielet, sa ludzie, ktorzy faktycznie maja grube kosci. Co nie znaczy, ze musza do tego byc otyli, moga po prostu sprawiac wrazenie troche 'wielkich';d
Ale mnie zastanawia jakim cudem można tyle przytyć? Przecież nawet jak siedziała na dupie cały czas, to przy odpowiedniej diecie nie powinna tyle przytyć, wiem po sobie. Ale jak się wpie*rdalało czekoldki, frytki, hamburgery na poprawe humoru to się nie dziwię..
s,
pisze wyraźnie, że ma niedoczynność tarczycy a wtedy się szybko i dużo przybiera na wadze. Bez frytek i tym podobnych wynalazków.
@Patrycja, też bym chciała przytyć i nabrać trochę krągłości, tyle że od pasa w dół, bo przy biuście D już nie chce więcej tyć... ale chyba tam mi wszystko idzie, bo przy 178cm wzrostu nie mogę przytyć ponad 62kg, a nogi mam chude jak patyki...
@grgrgrgr widziałeś kiedyś okrągły szkielet ?
W niedoczynnosci tarczycy oczywiscie moze byc wole.
1) wole z niedoboru jodu (TSH w petli sprzezen stymuluje tarczyce do zwiekszenia objetosci)
2) wole hashimoto, w przebiegu ciąglego stanu zapalnego.
Spieprzać do szkoły jeden z drugim, a nie udawać głupio-mądrych w internetach.
@25
twoje pytanie jest tak debilne, ze pozwole sobie nie odpowiadac.
@up nie musisz, to było pytanie retoryczne, ale widać coś z tym musisz mieć wspólnego, skoro tak tego bronisz.
Jest mala roznica miedzy bronieniem czegos, a przedstawienie faktu. Rozumiem, ze jestes zbyt ograniczony, zeby to zrozumiec.
Wiesz, czym innym jest otyłość sama w sobie, a czym innym widok osoby ważącej 120 kg, wciśniętej w o 2 rozmiary za małe szorty, zajadającej się tortem. Na pewno sama dostrzeżesz różnicę.
Osobiście nie widziałam, by ktoś wyśmiewał się z osoby otyłej, ale ubranej gustownie oraz zachowującej się ze smakiem, jednak sama tępię brak wymagania od siebie - na każdym możliwym polu.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Pkuu | 83.20.76.* | 21 Czerwca, 2013 22:37
Masa jest, teraz rzeźba.