Kilka lat temu, w czasach jeszcze gimnazjalnych moja "koleżanka"naopowiadała jednemu chłopakowi, że się w nim zakochałam. Tego chłopaka nawet nie znałam. Nie gadałam z nim w życiu. Jednak gość wziął sobie jej słowa tak do serca, że potem zaczął mnie śledzić, nachodzić, obserwować... a wręcz czułam się nękana. Żadne moje zaprzeczenia nie pomagały... Dopiero gdy skończyłam gimnazjum zdobyłam spokój. Do dziś jak go widzę, czuję niepokój. A koleżanka od dawna już nią nie jest. YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.