W 6 klasie na wyciecze, na koniec roku, pojechaliśmy do Warszawy.Zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej, wtedy mieliśmy trochę czasu, by się przewietrzyć.Jeden z uczestników wycieczki, poszedł kupić sobie frytki, kiedy my właśnie odjeżdżaliśmy.Wyjeżdżając na drogę, zaczął gonić autobus, płacząc.Biegnąc za autobusem pobił chyba swój rekord życiowy (waży ok.70-80kg !).Jak autobus ruszył razem z nim, płakał całą drogę, że stracił 4zł, za frytki których jeszcze nie dostał, siedział naprzeciw mnie ! YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
PanOsmutnejMinie | 31.2.72.* | 09 Maja, 2013 16:45
Fake. Przecież po każdym postoju sprawdzają obecność.
Kropek | 87.204.40.* | 09 Maja, 2013 17:02
@up nie w każdej szkole :) to nie musi być fejk.
Autor | 89.228.63.* | 09 Maja, 2013 21:43
To nie był fejk, autokarem jechały 2 klasy, nauczyciele, ani nikt inny nie zauważył, że kogoś brakuje;)
Sandziuniaa [YAFUD.pl] | 09 Maja, 2013 22:48
Ale jak w autokarze siedział naprzeciwko Ciebie?
zrywna szkapa | 88.199.162.* | 10 Maja, 2013 10:37
lepsze by bylo jakby na niego nie poczekali
Florence | 217.212.231.* | 12 Maja, 2013 11:06
@Sandziuniaa, może po drugiej stronie przejścia.