Historia z maja zeszłego roku. Nie chciałam iść do szkoły bo miałam kartkówkę z biologi, więc powiedziała mamie (pracuje na rano, a tata wyjechał akurat w delegację), że boli mnie brzuch. Mój brat chodzi do technikum, więc gdzieś do 15 byłam sama w domu. Postanowiłam to wykorzystać i poszłam na dwór (mieszkam na wsi, tak trochę "w lesie"i za dużo sąsiadów w okolicy nie ma) a że było bardzo ciepło to ubrałam bikini i wyszłam na podwórko. Akurat na wf mieliśmy nie długo zdawać gwiazdę więc postanowiłam poćwiczyć. Włączyłam sobie dość głośno muzykę z wierzy w kuchni , ustawiłam się tyłem do domu i próbowałam na początku stanąć na rękach tak jak pokazywała nam pani. Na początku nie było łatwo ale próbowałam i chyba nawet trochę mi wychodziło. Ćwiczyłam chyba dość długo, bo płyta którą włączyłam zdążyła już przelecieć do końca i już nie szłam włączyć od początku. Gdy już się zmęczyłam i chciałam iść do domu się napić usłyszałam głosy mojego brata i jego 3 kolegów "ei, nie przestawaj!", "dobrze ci idzie!", "no dalej, już prawie". Okazało się, że mój kochany braciszek zrobił sobie wagary i zaprosił kolegów, którzy przez nie wiadomo ile czasu przyglądali się jak ja, jak oni to określili "skacze w bikini";D YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
LILIANNA [YAFUD.pl] | 29 Kwietnia, 2013 08:54
Przestań opuszczać lekcje, bo twój analfabetyzm aż wali po oczach!
Twój brat widać na takim samym poziomie umysłowym, czyli żadnym.
Banda debbili...