W poprzednią niedzielę, razem z moim chłopakiem odwoziliśmy na lotnisko mojego szwagra. Jako że mieliśmy trochę wolnego czasu postanowiliśmy się jeszcze wybrać do jednej z warszawskich galerii handlowych. W pewnym momencie zobaczyłam śliczną sukienkę, więc postanowiłam ją przymierzyć, torebkę z dokumentami, portfelem oraz telefonem zostawiłam w rękach mojego chłopaka. Zastrzegłam, żeby nigdzie się nie oddalali, bo potrwa to tylko chwilkę. Wychodząc z przymierzalni rozejrzałam się po (dość obszernym) sklepie, jednak nie zauważyłam ani chłopaka ani szwagra. Przekonana, że robią sobie ze mnie jaja i pewnie gdzieś sobie poszli albo może i mnie teraz nawet skądś obserwują postanowiłam poczekać na nich na parkingu, koło naszego samochodu, bo przecież klucze były w torebce. Po dobrych 20 minutach zobaczyłam szwagra idącego w moim kierunku, rozmawiającego przez telefon i niemal ze łzami w oczach. Okazało się, że oni czekali na mnie przy kasie w TYM SAMYM sklepie, ale ani oni mnie nie zauważyli, ani ja ich. Zdążyli już powiadomić ochronę o moim zniknięciu i lada moment miała mnie wywoływać przez mikrofon pani z informacji, a szwagier zadzwonił do swojej żony (a mojej siostry) do Anglii, że zostałam porwana. Dla nas wszystkich wielki YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Monin [YAFUD.pl] | 25 Kwietnia, 2013 12:09
Nie mogliście się umówić, ze będziecie czekać w jakimś miejscu w razie jak się pogubice?
Connor [YAFUD.pl] | 25 Kwietnia, 2013 12:13
Na odległość jednego roku świetlnego śmierdzi fake'm.
ArHaheigrab [YAFUD.pl] | 25 Kwietnia, 2013 23:12
Gdyby nie bylo tej czesci o porwaniu to pozostalbym neutralny co do tresci, przegielas - minus.