Awantura ze strony baby godna lepszej sprawy, ale okres to nie choroba, kuźwa! Dałaś radę dojść do szkoły i uczestniczyć w lekcjach, dałabyś radę poćwiczyć.
@1 zgadzam się okres to nie choroba ale nie które dziewczyny mają tak silny, bolesny okres że ledwo co chodzą. Sama wiem coś o tym ..
Aż mi się kawał przypomniał:
Młoda para przychodzi do lekarza. Mąż mówi:
-Proszę pana, bo żona mi nie daje...
-Co ja ci nie daję? A te codzienne numerki?
-Dojść...
-Co? ja ci nie daję dojść? Ty głupi jesteś?
-Do słowa...
@2 czekałam na taki komentarz;) dlatego napisałam - jeśli doszła do szkoły to może poćwiczyć. Ja mam akurat bezbolesny (też ma swoje minusy, idziesz ulicą a tu nagle o! Okresik!...), ale koleżanki, które naprawdę przy tym cierpią w te dni nie szły do szkoły albo brały odpowiednie leki, proste.
Dla mnie tu nie ma wytłumaczenia poza leniem. Sama też nie cierpiałam wfu, ale miałam na tyle nie wiem, honoru? odwagi cywilnej? żeby mówić wprost tak, nie chce mi się, mam to w żopie. Mam alergię na takie głodne kawałki, w które i tak nikt nie wierzy.
A wystarczylo powiedziec, ze dzis nie mozesz, lub jestes niedyspozycyjna. Bo nie chce nie rowna sie niemoge!
@5 niedysponowana jak już...
@up, wybacz - mój błąd.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Wiksiara [YAFUD.pl] | 20 Kwietnia, 2013 16:29
Awantura ze strony baby godna lepszej sprawy, ale okres to nie choroba, kuźwa! Dałaś radę dojść do szkoły i uczestniczyć w lekcjach, dałabyś radę poćwiczyć.
Panlol [YAFUD.pl] | 20 Kwietnia, 2013 20:52
Aż mi się kawał przypomniał:
Młoda para przychodzi do lekarza. Mąż mówi:
-Proszę pana, bo żona mi nie daje...
-Co ja ci nie daję? A te codzienne numerki?
-Dojść...
-Co? ja ci nie daję dojść? Ty głupi jesteś?
-Do słowa...