Wychodzisz z domu i nie wiesz czy wrócisz... Dzień jak codzień. Staję na przejściu dla pieszych przy jednym z ruchliwszych skrzyżowań w Naszej stolicy i czekam na "zielone"razem w tłumem ludzi. Zapala się zielone światło, dochodzimy do końca pasów, a z prawej strony wjeżdża samochód - prawdopodobnie miał zieloną strzałkę. Gaz w podłogę, żeby zdążyć przed Nami. Nie zdążył... Zaczął hamować, a jako, że ja szedłem jako ten najbardziej wysunięty od jego strony to padło, że mnie "zaliczy". Zamiast odskoczyć w bok podskoczyłem do góry, wiadomo, panika. Niestety wyskoczyłem za nisko i "grillem"ściął mnie za stopy. Wylądowałem na masce, a łokciami zatrzymałem się na szybie. Niby tyle dobrego. W aucie jakimś cudem nic się nie połamało, nie pogięło, mnie nic nie bolało, sprawy nie ma. Do dzisiaj bo dziwnie boli mnie kręgosłup. Chyba przez szok nic nie czułem i czas się wybrać do lekarza... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Niekumaty [YAFUD.pl] | 13 Kwietnia, 2013 19:43
Nawet jak masz zielone swiatło, to trzeba uważać - sam tego doświadczyłeś. Dodam tylko, że cmentarze pełne są użytkowników dróg, którzy mieli rację.
Connor [YAFUD.pl] | 14 Kwietnia, 2013 07:50
Chciałeś powtórzyć scenę z 'Karate Kid 4'? No cóż, nie wyszło. Byłeś u lekarza?
Toudi [YAFUD.pl] | 24 Kwietnia, 2013 16:07
@Connor byłem ale nic nie wynikło. Poza tym w dniu wizyty już mnie nie napieprzały.
Connor [YAFUD.pl] | 24 Kwietnia, 2013 16:09
@Toudi, chociaż tyle dobrego.