Kiedy wychodziłam do szkoły zaczęło padać. No dobra, nic wielkiego. Doszłam na przystanek i patrzę, że podjeżdża jakiś autobus. Była to 17, ale że zaczynało coraz mocniej padać, to wsiadłam o przecież też dojadę. Jadę tak 10-15 minut i bus skręca w lewo, a ja miałam jechać prosto. Gdy wysiadłam na przystanku oddalonym od szkoły o 30 minut drogi autobusem, dopatrzyłam się, że to był autobus 18 jadący do sąsiedniej miejscowości. Na domiar tego, że lało jak z cebra to w dodatku spóźniłam się na pierwszą lekcję i ważną akademię, w której miałam wziąć udział. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
.... | 91.225.177.* | 13 Kwietnia, 2013 21:24
To trzeba było powiedzieć kierowcy że złą trasą jedzie.
.... | 91.225.177.* | 13 Kwietnia, 2013 21:24
To trzeba było powiedzieć kierowcy że złą trasą jedzie.
grgrgrgr [YAFUD.pl] | 13 Kwietnia, 2013 22:44
To nie mogłaś wysiąść na najbliższym przystanku, jak tylko zauważyłaś, że to nie w Twoim kierunku? Musisz być piramidalnie głupia.
Niekumaty [YAFUD.pl] | 13 Kwietnia, 2013 22:55
Dyskalkulia nie jest groźna, ale matematykiem to ty nie będziesz;)