Wczoraj rano śpiesząc się na autobus przeszłam przez jezdnie w niedozwolonym miejscu (nie na pasach). Na przystanu stała akurat 4-5 letni chłopiec, który z wielkim zdziwieniem zapytał się stojącej obok niego babci dlaczego przeszłam nie po pasach. Zadowolona z faktu, że zdążyłam na autobus podeszłam do chłopca i z uśmiechem na twarzy przyznałam mu racje, że źle zrobiłam i wytłumaczyłam, że niestety byłam do tego zmuszona , bo inaczej uciekłby mi autobus co spowodowałoby, że spóźnie się na bardzo ważne spotkanie, na koniec obiecałam, że więcej tak nie zrobie i odsnełam się kawałek. Między babcią a wnuczkiem nawiązała się dyskusja, której strzępki do mnie docierały. Starsza pani zaczeła tłumaczyć dziecku, że pani (ja) nosi okulary, wiec nie widzi (owszem nosze okulary, ale zawsze mi się wydawało, że w celu polepszenia widoczności, a nie na odwrót), potem padło kilka słów o tym, że jestem młoda, a jak ktoś jest młody to jest głupi, a ostatnie zdanie starszej pani brziało mniej wiecej tak: "Poza tym ta pani jest blondynką, a jak przecież wiadomo blondynki są z natury głupie."Tego było dla mnie za wiele,nie mam kompleksu na punkcie koloru włosów, po prostu nienawidze szufladkowania osób ze względu na wygląd. Odwróciłam się do staruszki i spokojnym tonem powiedziałam, że nie życze sobie komentarzy tego typu pod moim adresem. I to było zdanie,które wznieciło burze. Babcia zaczeła drzeć się na cały autobus, że taka gówniara jak ja nie ma prawa jej tak pyskować itp. Wielce oburzona zwróciła się do starszego pana stojącego w pobliżu (co najmniej 70 lat.) czy widział on coś podobnego, żeby młoda dziewczyna w taki sposb zwracała się do starszych. Pan po chwili namysłu odpowiedział : "Przykro mi prosze pani, ale musze przyznać racje młodej damie."Myślicie, że to koniec? Nic bardziej mylnego! Po tych słowach starsza pani skupiła całą swą złość na sympatycznym staruszku, opowiadając jacy to mężczyźni są prości, że oglądają się tylko za młodymi dziewczynami itp. Ostatnie słowa jakie wypowedziała wychodząc z autobusu były skierowane do wnuczka "nigdy nie pozwole, żebyś stał się podobny do tego skurczybyka". Pozostali pasażerowie po całym show wybuchneli gromkim śmiechem. Serdeczne pozdrowienia dla Starszego Pana, który jest moim mistrzem. Pozdrawiam też tak agresywnych ludzi jak ta wstretna baba, tylko żal mi ich bliskich, takich jak ten wnuczek. Jednak przyznam, że historia ta nuczyła mnie jednego - dziś wyszłam wcześniej i spokojnie przeszłam po pasach :>YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Najlepiej kup sobie samochód i nie szlajaj się po zasyfiałych autobusach z mocherami i innym gównem. No, ale ładnie postąpiłaś tłumacząc bachorkowi swoje złe postępowanie...
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
LILIANNA [YAFUD.pl] | 23 Lutego, 2013 04:39
Najlepiej kup sobie samochód i nie szlajaj się po zasyfiałych autobusach z mocherami i innym gównem.
No, ale ładnie postąpiłaś tłumacząc bachorkowi swoje złe postępowanie...