Gdy byłam na chwilę u mamy, zadzwonił domofon. Odebrała go, to mój chłopak pytał, co robię. Mama odpowiedziała: "Ona jest prasowana". Chodziło jej, że prasuję sobie ubrania. On usłyszał "Ona jest posuwana". Do dzisiaj mi to wypomina i się śmieje. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
ja pierdhole te historie sa żałosne | 83.24.183.* | 10 Lutego, 2013 11:17
kto normalny, mówiąc że ktoś prasuje, mówi "Ona/On jest prasowana/y"? :o
0
2
Mkadf | 80.239.242.* | 10 Lutego, 2013 11:40
Raczej ty powinnaś mu to wypominać i się śmiach, bo twój chłopak chyba myśli tylko o jednym;)
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
ja pierdhole te historie sa żałosne | 83.24.183.* | 10 Lutego, 2013 11:17
kto normalny, mówiąc że ktoś prasuje, mówi
"Ona/On jest prasowana/y"? :o
Mkadf | 80.239.242.* | 10 Lutego, 2013 11:40
Raczej ty powinnaś mu to wypominać i się śmiach, bo twój chłopak chyba myśli tylko o jednym;)