Pracuje w pubie, kilka dni temu po imprezie urodzinowej, którą obsługiwałam klienci zostawili 5 litrową butelkę wody niegazowanej pod stolikiem. Wyglądała na nieotwieraną, tej samej marki co nasza woda pracownicza, więc co się ma zmarnować, stwierdziliśmy z resztą barmanów że przyniesiemy ją na bar i wypijemy. Smakowała ok, ale miny nam zrzedły jak nalewamy kolejną szklankę wody i z chlupotem z butelki wypada zdechła złota rybka. Widocznie prezent nie doczekał końca urodzin. Dla chytrych barmanów YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.