Na wf graliśmy jak zostałem sfaulowany wymsknęło mi się prrrrut. Kolega miał pretensję, że mu puściłem bąka w twarz ale znalazłem wyjście i powiedziałem, że tak naprawdę to nie jemu w twarz puściłem tylko puściłem bąka sobie w slipy co zresztą często mi się zdarza bo ja powstrzymuję gazy więc jak na wf się rozluźnię jak biegam, podskakuję to opierdywuję slipki. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.