Z różnych powodów moje rozliczenie sie z Uczelnią (znana, ceniona szkoła publiczna w mieście stołecznym) przeciągnęło sie o 3 miesiące. Od połowy lutego chcialam zacząć studia II stopnia na innej uczelni, dlatego zależało mi, żeby moja obrona była na początku stycznia. Mimo moich podań, próśb i zmyślonej historii o poważnej operacji, termin mojej obrony pokrywa sie z egzaminem wstępnym na kolejne studia. Tyle szczęścia na raz! YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Kot z obrazka | 88.220.127.* | 25 Stycznia, 2013 23:39
Obrony: maj, czerwiec, lipiec (czyli latem), oraz wrzesień.
Przegapiłaś dwa terminy obron, sama zawaliłaś taką (!) sprawę i masz pretensje do...? Do uczelni? A to uczelni wina, że jesteś tłumokiem i nie umiesz się ogarnąć jak wszyscy się bronią?
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Kot z obrazka | 88.220.127.* | 25 Stycznia, 2013 23:39
Obrony: maj, czerwiec, lipiec (czyli latem), oraz wrzesień.
Przegapiłaś dwa terminy obron, sama zawaliłaś taką (!) sprawę i masz pretensje do...? Do uczelni? A to uczelni wina, że jesteś tłumokiem i nie umiesz się ogarnąć jak wszyscy się bronią?